Burt Lancaster ("Pole marzeń"), Alain Delon ("Był sobie złodziej") i Paul Scofield ("Król Lear") występują razem w tym pasjonującym thrillerze szpiegowskim rozgrywającym się w plenerze Waszyngtonu, Paryża i Wiednia. Nieprzerwana akcja, zaskakujące zwroty i świetne kreacje aktorów drugoplanowych, z Johnem Colicosem ("Listonosz dzwoniBurt Lancaster ("Pole marzeń"), Alain Delon ("Był sobie złodziej") i Paul Scofield ("Król Lear") występują razem w tym pasjonującym thrillerze szpiegowskim rozgrywającym się w plenerze Waszyngtonu, Paryża i Wiednia. Nieprzerwana akcja, zaskakujące zwroty i świetne kreacje aktorów drugoplanowych, z Johnem Colicosem ("Listonosz dzwoni zawsze dwa razy") i Gayle Hunnicutt ("Głosy w ogrodzie") sprawiają, że "Skorpion" to świetne, mocne kino, które zachwyci nie tylko miłośników gatunku. Lancaster wciela się w postać agenta CIA Crossa skrywającego mroczny sekret, Delon to Skorpion - francuski płatny zabójca, cieszy się ciężko zarobioną reputacją niezwykle skutecznego. Obaj są ekspertami w swoich dziedzinach - nieustraszeni, inteligentni i śmiertelnie niebezpieczni. Gdy jednak w grę zaczynają wchodzić osobiste ambicje i siły polityczne, na które żaden z nich niema wpływu, obaj muszą walczyć o życie z brutalną rzeczywistością czasów Zimnej Wojny.
Ponownie się spotkali po dziesięciu latach od premiery Lamparta. Znów starszy z dwójki aktorów grał pierwsze skrzypce. Był to zdecydowanie za dobry film jak na wtorkowy wieczór.
Czytając wiele słabych opinii na forum obawiałem się, że film może rozczarować, ale nie zawiodłem się. Scen akcji faktycznie nie ma dużo (chociaż są świetne), ale mimo tego film trzyma w napięciu i ogląda się go dobrze, dodatkowo serduszko za obsadzenie akcji filmu w Wiedniu.
Generalnie niezbyt udany, a sytuację ratuje obecność na ekranie Delona, a przede wszystkim Burta Lancastera. Nawet jak na miłośnika starych filmów szpiegowskich, czuję się nieco rozczarowany. Nieco, ale nie bardzo.